sowie

Polityka, politycy, partie polityczne w Walbrzychu i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2009-04-27 14:46

Ostatni komentarz: Ponoć w Parlamencie Europejskim łatwo mozna zarobić. Czy się stoi czy się leży 120 000e się należy.
dodany: 2009.05.16 23:15:46
przez: XYZ
czytaj więcej
Data newsa: 2009-02-13 09:40

Ostatni komentarz: Szanowni mieszkańcy Wałbrzycha głosujcie na Andrzeja Zibrowa. Gdyż jest to odpowiednia kandydatura na to stanowisko. Już jako prezes Wałbrzyskiej koksowni pokazał że jego działania są zdecydowane i zawsze osiąga wyznaczone cele.
dodany: 2009.03.19 20:20:10
przez: Marcin
czytaj więcej
Data newsa: 2008-12-12 11:26

Ostatni komentarz: Panie Prezydencie dajcie spokój ustap ze stanowiska bo i tak nic nie robisz,Doprowadziłeś Wałbrzych do ruiny nie wstyd Ci.
dodany: 2009.01.27 11:07:46
przez: jadzia
czytaj więcej
Kolejne wybory w Wałbrzychu
2011-09-05 10:33

11 września wałbrzyszanie znów pójdą do urn, by wybrać pięciu radnych. O porównywalną do tej z 21 sierpnia frekwencję, apeluje prezydent miasta, Roman Szełemej. To już będzie prawdopodobnie ostatni akt dramatu pt. „Wybory samorządowe w Wałbrzychu 2010”.



Jak wiadomo, skończyły się one wielkim skandalem, wielokrotnie opisywanym na łamach krajowych mediów. Sąd nakazał powtórzenie drugiej tury wyborów, jedenastu osobom postawiono zarzuty korupcji wyborczej, skruszeni organizatorzy procederu zeznawali w prokuraturze. Piotr Kruczkowski zrezygnował ze stanowiska, jego obowiązki przejął Roman Szełemej. Sytuacja odwróciła się, gdy wałbrzyszanom przyszło głosować po raz kolejny na kandydatów na prezydenta miasta. Roman Szełemej przystąpił do kampanii z nową energią, co dało efekt w postaci 40-procentowej frekwencji, a nowy kandydat wygrał
w pierwszej turze, zdobywając 60-procentowe poparcie. - Tego zrywu wyborczego nie powinniśmy zmarnować. Od Wałbrzycha powoli odwraca się zła passa. W ministerialnych sekretariatach jestem witany słowami: to panu udało się zmobilizować mieszkańców, żeby
w środku wakacji poszli do urn? Gratulujemy! – mówi Roman Szełemej. Ten apel dotyczy ponownych wyborów pięciu radnych z okręgu nr 5 – Śródmieście, Podgórze, Nowy i Stary
Glinik. Po wyroku sądu mandaty stracili: Stefanos Ewangielu, Jerzy Krzyżowski, Beata Mucha, Piotr Kwiatkowski i Sylwester Bernatowicz. Już wiadomo, że z ponownego startu w wyborach zrezygnował Stefanos Ewangielu, ciążą bowiem na nim zarzuty prokuratorskie. Ale są też inne osoby, które nie chcą już po raz kolejny starć się o mandat
radnego. Rezygnację złożyli Alina Płucharczyk, Mariusz Piejko i Magdalena Toczydłowska.
- Choć będą to wybory tylko w jednym okręgu, bardzo mi zależy, żeby utrzymać tę poprawiającą się opinię o Wałbrzychu. 21 sierpnia daliśmy wyraźny sygnał, że wybory
mogą być czyste, uczciwe, i że można się zmobilizować, aby pójść do lokalu i oddać głos. Pokażmy jeszcze raz, że jesteśmy światłym społeczeństwem – apeluje prezydent.
Zapewnia przy tym, że wybory nadal będą pilnie strzeżone przez odpowiednie służby, by nie dać możliwości do łamania prawa. – 21 sierpnia nie było najmniejszych problemów,
by stwierdzić, że wybory zostały przeprowadzone w sposób modelowy – podkreśla Szełemej.

źródło: 30minut
 



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: